Dłuuuuga recenzja, mimo tego, dotrwałam do końca;) Rzetelna, szczegółowa, wiwisekcja cyklu subiektywnym okiem. Początkowo też chciałam zacząć czytać, ale długość nieco hamuje entuzjazm. No i sporo elementów rodem z kreskówki, z tego co opisujesz. Wspomnienie Lokiego we mnie zagrzechotało... Plus, za podsumowanie na końcu. Taka pigułka przy długiej recepturze całego przepisu.
Tak trochę rzuciłem okiem na reckę, bo coś tam miałem styczność z Mrozem i z tego, na ile mogę wnioskować, to fabuła brzmi na mocno "inspirowaną" serialem "Dark" o którym było głośno na Netflixie
Hm, uważam, że niezależnie od tego, co zrobimy, wszyscy podlegamy manipulacji i manipulujemy otoczeniem w ten, czy inny sposób. Jest to po prostu wpisane w naturę człowieka i nie da się nie manipulować, nawet zmarły manipuluje otoczeniem, chociaż jest tylko martwym ciałem w trumnie.