Nie lubię tej całej otoczki wokół ego. Zamiast tego typu rzeczy, jak chcesz realnie sprawdzić swoje ego i jego potencjał, możliwości, aktualny zasób umiejętności i kompetencji, zamiast ciągle na jego temat bredzić, co jest ironiczne, bo finalnie to dalej egotyzm, to lepiej po prostu wziąć się za działanie, bo to jedyny, realny, wymierny, rzeczywisty wyznacznik tego, na ile stabilne jest ego, na ile racjonalne, na ile osadzone w rzeczywistym świecie, na ile jest w stanie sobie z tym światem poradzić, a na ile ma skłonność przed tym światem uciekać w obawie przed ewentualną utratą poczucia wartości.